Powrót do strony Chrystianofobia
13 września 2020


Chrysianofobia powszechnym zjawiskiem braku wolności wyznania

Na całym świecie rośnie liczba prześladowanych chrześcijan. Według najnowszego raportu międzynarodowej organizacji Open Doors na całym globie ofiarami prześladowań jest obecnie 260 mln ludzi. W niechlubnym rankingu w pierwszej dziesiątce krajów najbardziej prześladujących chrześcijan, niewiele się zmieniło. Za Koreą Północną plasują się znowu Afganistan, Somalia, Libia i Pakistan, potem Erytrea i Sudan, które zamieniły się tylko miejscami. Następne na liście są Jemen, Iran i Indie. Indie, które w ubiegłym roku pojawiły się w tej statystyce potworności, są w pierwszej dziesiątce jedynym dużym państwem uprzemysłowionym. Najcięższe w skutkach ataki na chrześcijan z ponad 200 zabitymi, miały miejsce w 2019 r. na kościoły we wschodniej Sri Lance.

 Dziewiętnasty raz z kolei Korea Północna plasuje się na pierwszym miejscu w Światowym Indeksie Prześladowań (styczeń 2019) przygotowanym przez międzynarodową chrześcijańską organizację Open Doors. Dla reżimu Korei Północnej „wszystko, co chrześcijańskie, jest znienawidzone”. Dynastia Kimów sama każe się czcić jak bogów. Dziesiątki tysięcy chrześcijan musi świadczyć w obozach karnych nieludzką pracę niewolniczą.

Wobec wymowy Światowego Indeksu Prześladowań polityk chadecji, poseł do Bundestagu Heribert Hirte domaga się nadania wolności religijnej większej rangi w niemieckiej i unijnej polityce. Charakterystyczne, że akurat państwa, które wypadają w rankingu szczególnie źle „przysparzają nam częściowo najwięcej trosk także w kwestiach polityki zagranicznej i bezpieczeństwa” - powiedział Hirte. Niemiecki chadek jest przewodniczącym „Stephanuskreis“ w klubie parlamentarnym CDU, grupy angażującej się na rzecz prześladowanych chrześcijan. Konkretnie Heribert Hirte opowiedział się za tym, by istniejącemu od 2016 r. w Unii Europejskiej urzędowi Specjalnego Wysłannika ds. Promocji Wolności Religii i Przekonań nadać więcej kompetencji poza UE i lepiej wyposażyć go finansowo.

W 2019 roku odnotowano w Europie przynajmniej 3 tys. aktów wandalizmu skierowanych przeciwko różnym obiektom chrześcijańskim: kościołom, szkołom, cmentarzom oraz pomnikom. Eskalacja ataków miała miejsce we w Francji, ale wzrost

ich liczby nastąpił również w Niemczech, Belgii i Irlandii. (Źródło. Raport amerykańskiego Instytutu Gatestone). Potwierdzają one smutną rzeczywistość, ukazaną już wcześniej przez Obserwatorium Nietolerancji i Dyskryminacji Antychrześcijańskiej w Europie oraz francuskie Obserwatorium Chrystianofobii. We wszystkich tych raportach / zestawieniach znajdujemy informacje, iż liczba aktów nietolerancji wzrosła we Francji oraz w Niemczech proporcjonalnie do zwiększonej fali imigracji ze świata muzułmańskiego. Media jednak nie informują o tożsamości sprawców i kraju ich pochodzenia. Nie ma też szczegółowych danych pozwalających przypisać konkretne ataki grupom związanym z nurtem antychrześcijańskiego islamu lub dżihadystami. W Hiszpanii głównymi sprawcami ataków na kościoły i krzyże byli w większości anarchiści, radykalne feministki oraz ekstremiści wywodzący się ze skrajnej prawicy.

Raport wymienia również cztery przyczyny napadów. Pierwszym jest zwyczajny wandalizm, który nie posiada wyraźnej motywacji antyreligijnej, ale zdarzają się także akty profanacji przedmiotów i świętych symboli. Kolejną przyczyną są motywy ekonomiczne. Złodzieje kradną dzwony, metalowe przedmioty kultu oraz element instalacji elektrycznej. W Wielkiej Brytanii połowa włamań do kościołów w celach rabunkowych była zorganizowana przez gangi używające dronów oraz szczegółowych map online, a także systemów wskazujących lokalizację poszukiwanych przedmiotów. Trzecim motywem są racje polityczne, które uderzają głównie w katolików ze strony radykalnych feministek oraz zwolenników świeckości państwa. Pozostaje jeszcze motyw religijny wskazujący na otwartą chęć okazania pogardy wierzącym. W kontekście Polski z informacji zawartych w Banku Danych Lokalnych wynika, że w ostatnich latach wzrasta liczba przestępstw przeciwko „wolności, wolności sumienia i wyznania, wolności seksualnej i obyczajności”. Pod tą kategorią mieszczą się przestępstwa o bardzo różnorodnym charakterze, począwszy od pozbawienia człowieka wolności, poprzez handel ludźmi, wykorzystywanie seksualne aż po przestępstwa bezpośrednio przeciwko wolności sumienia i wyznania, czyli związane z art. 194 kodeksu karnego dotyczącego dyskryminacji wyznaniowej, art. 195 dotyczącego przeszkadzaniu wykonywaniu publicznego aktu religijnego oraz art. 196 dotyczącego obrażania uczuć religijnych. W 2015 roku Komenda Główna Policji odnotowała w Polsce 27 661 przestępstw stwierdzonych w zakończonych postępowaniach przygotowawczych (czyli potwierdzonych) przeciwko wolności, wolności sumienia i wyznania, wolności seksualnej i obyczajności. Natomiast w latach

2016 oraz 2017 było ich 31 144 każdego roku. W roku 2018 natomiast odnotowano 33 310 takich przestępstw. Udostępniane przez policję statystyki nie zawierają informacji na temat wyznań, których dotyczą przestępstwa naruszenia wolności religijnej. Aby uzyskać takie dane niezbędne są bardziej szczegółowe badania .Takie badanie przeprowadził Instytut Wymiaru Sprawiedliwości. Uwzględniono w nim 113 spraw o przestępstwo z art. 196 kodeksu karnego, czyli dotyczących profanacji miejsc świętych i zakończonych prawomocnie za okres 2003-2016. Wynika z niego, że zdecydowana większość bo 92,9% spraw dotyczyło chrześcijaństwa, drugim pod względem liczebności wyznaniem był islam – 3,5% badanych przypadków, następnie judaizm – 2,7% oraz świadkowie Jehowy 0,9% spraw. (źr. Raport dot. wolności religijnej, Instytut Wymiaru Sprawiedliwości 2018.)

Departamentu Stanu USA powołuje się na Organizację Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie oraz dane Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Wynika z nich, że w roku 2015: „Odnotowano [w Polsce] 50 antysemickich przestępstw i incydentów motywowanych nienawiścią w porównaniu z 39 w 2014 roku, 42 antymuzułmańskie przestępstwa z nienawiści i 12 takich przestępstw skierowanych przeciwko chrześcijanom, w porównaniu z 14 w 2014 roku. W 2015 roku rząd odnotował 44 akty wandalizmu przeciwko żydowskim obiektom sakralnym, 27 przeciwko muzułmańskim, 12 przeciwko chrześcijańskim i innych religii. Prokuratura Krajowa podała, że w pierwszym półroczu 2016 roku prowadziła dochodzenie w sprawie 102 przestępstw z nienawiści wobec Żydów (w analogicznym okresie 2015 roku odnotowano ich 142), 252 przestępstwa tego typu wobec muzułmanów (69 w analogicznym okresie 2015 roku) i 23 wobec chrześcijan (22 w analogicznym okresie 2015 roku)” 13 . W raporcie Departamentu Stanu USA z kolejnego roku czytamy, że udostępnione przez Prokuraturę Krajową dane wykazują, że prokuratorzy w 2016 roku prowadzili 582 dochodzenia odnoszące się do incydentów motywowanych religijnie. Prawie dwukrotnie względem roku poprzedniego wzrosła liczba wrogości wobec muzułmanów i wyniosła 363 przypadki, natomiast liczba zachowań antysemickich zmalała do 160 (spadek o 23%). Brak danych w późniejszych latach. Jak pokazują dane dotyczące świata i naszego kraju, kwestia wolności sumienia i wyznawanej wiary jest coraz bardziej czynnikiem wprowadzającym podział pomiędzy społecznościami.

Tak na świecie, jak i w Polsce mamy do czynienia z nasilającymi się przejawami agresji i aktami wandalizmu na tle religijnym. Dlatego w realizacji naszego projektu, będziemy chcieli przeprowadzić akcję uświadamiającą, kampanię medialną, mającą na celu zmianę postaw polaków. Będziemy promowali wzajemny szacunek i zrozumienie wobec drugiego człowieka. Działania projektowe, kierowane do odbiorców kampanii medialnej, do rodziców, młodzieży, dzieci i nauczycieli będą wyczulały na prawo do wyznawania swojej wiary i prawo do jej obrony