Powrót do strony Blog
26 listopada 2021


Słowa mają moc, czyli o tym jak dbać o relacje, a nie racje

Kreowanie rzeczywistości, słowa, które stają się czynem oceną relacją władzą. To wszystko dzieje się podczas lekcji. To wszystko jest rzeczywistością szkolną i codziennością o której na ogół nie myślimy zbyt wiele. Komunikat słowny mimo, że jest najmniejszą częścią pewnej całości, którą nazywamy komunikacją to jedna w rzeczywistości szkolnej jest sumą decydujących momentów, co do których powinniśmy czuć odpowiedzialność. Słowa uczą, słowa krzywdzą, słowa oceniają słowa przytulają i odpychają, słowa budują rzeczywistość i są narzędziem. Jako element komunikatu słowo to tylko kilkanaście procent, pozostałe części to zaangażowanie w to o czym mówimy, nasza mimika i emocje. Nawet to czy chodzimy czy siedzimy ma wpływ na przekaz. Poranna kawa, atmosfera w miejscu pracy…. zdecydowanie też.

Zaopatrzeni w pewną porcję wiedzy sprawdźmy jak do tego odnosi się nauka. Podczas tego spotkania skorzystałem z diagramu Plutchika. Trójwymiarowy diagram opisuje relację między różnymi emocjami. Wymiar pionowy reprezentuje intensywność, a poziomy stopień podobieństwa. Ważnym założeniem jest też to, że emocje przeciwległe nigdy nie występują w tym samym czasie, np. akceptacja i znudzenie, lub zaufanie i wstręt. Natomiast emocje często łączą się w diady tzn. emocje o podobnym potencjale i zakresie np. spokój i akceptacja.

Dużo o budowaniu relacji mówi nam inteligencja emocjonalna czyli umiejętność zarządzania własnymi emocjami. Składa się z:

- kompetencji psychologicznych czyli umiejętności budowania relacji z samym sobą

- kompetencji społecznych czyli umiejętności budowania relacji z innymi

- kompetencji prakseologicznych czyli kompetencji do działania.

Fundamentem dobrych relacji z innymi jest to co myślimy o sobie samych. Nie należy opierać wiedzy o sobie tylko i wyłącznie na tym co myślą o nas inni, bo to bardzo niebezpieczne. Umiejętność budowania relacji z sobą to przede wszystkim świadomość własnych stanów emocjonalnych, uczuć, wartości. Posiadanie poczucia własnej wartości i wiara we własne siły, a także umiejętność radzenia sobie ze stresem.

Opis tylko tych elementów pokazuje nam jak praca nauczyciela wymaga dużo od niego samego i jak bardzo własna samoświadomość jest czynnikiem chroniącym dla naszych uczniów i podopiecznych.

Umiejętność doświadczania stanów emocjonalnych innych oraz uświadomienie sobie ich uczuć i wartości powoduje, że uczniowie zaczynają nam ufać. CZase nawet bardziej niż rodzicom i najbliższym, zwłaszcza w sytuacji konfliktów lub braku dobrych relacji w domu. Słuchanie stało się potężnym deficytem społecznym ostatnich lat zwłaszcza od czasów epidemii Covid-19. Nauczyciel powinien znaleźć w sobie czas i przestrzeń na uważność na uczniów i wychwytywanie ich trudności, o których młodzi ludzie na ogół nie mówią wprost. Podczas spotkania zwracałem uwagę na konieczność holistycznego spojrzenia na ucznia. Obecnie nie ma takiej możliwość, że przyczyny zachowań są oczywiste i jasne potrzeba zaufania i otwartości po pierwsze żeby usłyszeć, po drugie, żeby odpowiednio zareagować.

Na poziomie kompetencji prakseologicznym najważniejszym w pracy nauczyciel wydaję się być elastyczność i zdolność w dopasowywaniu się do zmiany.

Dziecko jest jutrem ono będzie za kilkanaście lat pełnić wszystkie te funkcje społeczne, które my dorośli pełnimy w tym momencie. Tak naprawdę jedyną rzeczą, którą teraz możemy im dać jest słuchanie i aktywna obecność. Bo to daje bezpieczeństwo, a bezpieczeństwo otwiera na świat i innych ludzi.

 

-------

 Projekt współfinansowany ze środków Funduszu Sprawiedliwości, którego dysponentem jest Minister Sprawiedliwości