Powrót do strony Blog
20 października 2021


Powrót dziecka do szkoły po pandemii, czyli jaką mamy rzeczywistość

​​​​​​​Powrót dzieci do szkoły trwa… pomimo tego, że fizycznie wróciliśmy już kilka miesięcy temu. Powrót jest procesem. Tak naprawdę dopiero od września zaczynamy zauważać odroczone skutki pandemii i zamknięcia dzieci w domach. Dzieci stały się smutne, wycofane, małomówne i trudniej im o motywacje. Rola rodziców i nauczycieli niewspółmiernie wzrosła, albo stała się bardziej decydująca. Chcemy wychować naszych uczniów na osoby odpowiedzialne, samodzielne i zaradne trzeba na te elementy wychowania bardzo mocno zwrócić uwagę. Nic nie wydarzy się samo. Oprócz wiedzy potrzebna jest też czułość i dostępność rodzica.

Świat dziecka w rzeczywistości zdalnej zasadniczo się zmienił, można nawet zaryzykować stwierdzenie, że pod kątem mentalnym nie wróci już do stanu sprzed pandemii. Podstawowe zmiany zaobserwowane u dzieci to:

-powstanie syndromu unikania (możliwość wylogowania się z lekcji w każdym momencie)

- przesunięcie aktywności dobowej

- klasa w pokoju – zmiana zwyczajów dotyczących ubioru i higieny osobistej

- powstanie poczucia braku kontroli przez dorosłych​​​​​​​

 Dzieci po powrocie do szkoły zmieniły kolegów, stare przyjaźnie zastąpiły nowe, co dla „byłych” przyjaciół może być traumatycznym przeżyciem. Zmienił się również ich wygląd zewnętrzny. Jest to niejednokrotnie elementem drwin i uśmieszków. Zwłaszcza dla dzieci, które straciły koleżanki i nie mają z kim o tym porozmawiać jest to trudna sytuacja.

Niezrozumienie i brak akceptacji ze strony innych uczniów/dzieci może doprowadzić do lęków i fobii. Prowadzi to do jeszcze większych trudności komunikacyjnych i dziecko zamyka się w sobie.

Wszyscy pracownicy szkoły, a zwłaszcza wychowawcy mają obowiązek monitorować i obserwować zachowania dziecka, a także jego sposób funkcjonowania w zespole klasowym. Zatrzymać wykluczenie może tylko właściwe reagowanie, najlepiej z odpowiednim wyprzedzeniem. Powinny być to działania zaplanowane, ale nienachalne. Najlepiej żeby tworzenie przestrzeni do współpracy tworzono nieświadomie dla dzieci.

Najprostsze działania wychowawcy to:

- tworzenie bezpiecznego środowiska

- rozmowa o emocjach o akceptacji

- uczenie empatii i pokazywanie skutków jej braku (np. jak się czujesz, gdy usłyszysz przykre słowa)

- planowanie dnia (nauka, odpoczynek, zdrowie, relacje)

Nasza „czułość” na potrzeby uczniów musi zwiększać swoją skalę i czułość. Żeby czytać uczniów trzeba się przygotowywać, trzeba zadbać o siebie i swoje emocje. Trzeba praktykować odpoczynek i uważność, nie można poprzestawać tylko na wiedzy. To jest zadanie, które w kolejnych miesiącach i latach będzie chyba najczęściej „sprawdzane” przez sytuacje szkolne.