Powrót do strony Blog
24 listopada 2020


Kręgi Naprawcze - czy mediacje bez klasycznych ról „winnego” i „ofiary” są możliwe?

Kręgi Naprawcze to metoda rozwiązywania konfliktów interpersonalnych opracowana przez Dominica Bartera w Stanach Zjednoczonych w latach 90-tych. O jej skuteczności świadczy fakt, że wprowadzona w szkole o bardzo wysokiej przestępczości - ponad 70 interwencji policji w ciągu roku - zmniejszyła znacznie jej nasilenie do interwencji. Podstawą teoretyczną metody jest idea Porozumienia Bez Przemocy M. Rosenberga

W połowie lat 90-tych lokalne społeczności w slumsach Rio de Janeiro rozpoczęły proces szukania sposobów reakcji na przestępstwa, konflikty i łamanie zasad. Odchodząc od dynamiki karania
i strachu, szukano sposobu uzdrawiania wyrządzonych krzywd oraz przestrzeni wsp
ólnego dobrego samopoczucia. Doprowadziło to do poprawy jakości kontaktów międzyludzkich oraz wzrostu poczucia bezpieczeństwa. Czerpiąc z metody Sprawiedliwości Naprawczej (Restorative Justice) oraz podążając za wartościami i praktyką Porozumienia Bez Przemocy (Nonviolent Communication), stworzono proces (metodę Kręgów Naprawczych), którym dzielimy się teraz w społecznościach, w szkołach, w rodzinach, w sądach, w więzieniach, w służbach policyjnych, na uniwersytetach, w kościołach, z pracownikami socjalnymi, z lokalnymi władzami i w środowiskach biznesowych w 14 krajach. Znane jako Kręgi Naprawcze (Restorative Circles), systemowe podejście prowadzi społeczności do świadomego wyboru systemu sprawiedliwości – aktywnie przeciwdziałając oraz zmniejszając poczucie wyrządzonej krzywdy. Kręgi dają wszystkim zaangażowanym osobom możliwość doświadczenia w życiu i w praktyce potęgi nieużywania przemocy. Poprzez zaangażowanie w konflikt przewartościowujemy nasz sposób myślenia o współżyciu z innymi, jednocześnie angażując się we współtworzenie systemów społecznych i świata takich, w jakich chcielibyśmy żyć. Proces ten otwiera przed nami możliwość dokonania radykalnych zmian wiodących ku sprawiedliwości społecznej, spójności grup, trwałym związkom i uzdrawianiu jednostki. Wszystkie te elementy są kluczowe dla tworzenia pokoju na świecie.

W Brazylii dzięki wprowadzeniu metody w niektórych slumsach przestępczość spadła prawie o połowę. W Polsce Kręgi Naprawcze zaczęto stosować w początku 2010 roku. 
  W Kręgach nie używa się określeń sprawca, agresor, ofiara, poszkodowany, ponieważ tego typu etykiety zawierają w sobie negatywne konotacje, stygmatyzują, wpisują w rolę, którą potem trudno zmienić. Gdy ktoś otrzymuje etykietę „sprawca” lub „winny”, uruchamiają się mechanizmy polegające na obronie własnego wizerunku i poszukiwaniu usprawiedliwienia swojego czynu (to oni zaczęli, oni też nie są bez winy, inni postępują gorzej, broniłem się), natomiast ofiara stara się udowodnić jak bardzo jest poszkodowana i niewinna. Prowadzi to na ogół do zwiększenia napięć i trudności w sprawiedliwym rozstrzygnięciu sporu. W KN (Kręgach Naprawczych) używa się określenia "autor czynu” - "odbiorca czynu”. Oba określenia są neutralne. Pozwala to uniknąć uruchomienia opisanych wyżej postaw, popełnienia błędu w sytuacjach niejednoznacznych oraz ułatwia dochodzenie do porozumienia.
 

***
Zazwyczaj ważnym elementem rozwiązywania konfliktu jest kara. Gdy ktoś zostaje ukarany, nie

bierze odpowiedzialności za swoje czyny. Decyzję podejmują za niego inni ludzie, w przypadku

dzieci są to zazwyczaj rodzice lub nauczyciele. W ten sposób dziecko nie uczy się rozwiązywania

konfliktu i spostrzegania, że to jego działania doprowadzają do konsekwencji, które przyjdzie

ponosić zarówno jemu, jak i innym członkom społeczności. Późniejsza zmiana zachowania może

wynikać wyłącznie z lęku przed karą, a nie ze zrozumienia znaczenia swojego postępowania i

zmiany postawy. Kara często jest postrzegana przez sprawcę jako niesprawiedliwa, zbyt surowa i

nieadekwatna, gdy nie jest powiązana z rodzajem czynu (zakaz oglądania telewizji za kłótnię z

bratem, za bicie się itd). W KN autor konfliktu nie ponosi kar, ale konsekwencje swoich czynów.

Każda decyzja, każde nasze zachowanie ma określone skutki, podobnie jak w świecie naturalnym

(zwierzę, które nie jest czujne może stracić życie, susza niszczy plony...). Zdarzenie i

konsekwencje powinny być ściśle powiązane z zachowaniem. Jeżeli dziecko nie odrobi lekcji, to

nie karą, ale naturalną konsekwencją jego decyzji będzie luka w wiedzy i działania nauczyciela

określone we wcześniejszej umowie (np. uwaga, minus, odpowiednia ocena). Bardzo duże walory

wychowawcze ma pokazanie dziecku: podjąłeś decyzję, że bawisz się zamiast odrabiania lekcji ,

to jednocześnie TY (nie ktoś inny) podjąłeś decyzję o tym, jakie będą tego skutki. Metoda KN

uczy, że w życiu konsekwencje są czymś oczywistym, naturalnym, a czasem nieodwracalnym: nie

zakładam czapki - marzną mi uszy; używam obelżywych słów – ludzie nie chcą ze mną

przebywać ani rozmawiać, ktoś może poczuć się zraniony; zniszczyłem koledze kurtkę – muszę

liczyć się z tym, że będzie na mnie zły i będzie chciał zniszczyć moją kurtkę; skaczę do płytkiej

wody - łamię nogi. Metoda KN uczy więc podejmowania decyzji w oparciu o przewidywanie ich

skutków, empatii, dbania o drugiego człowieka, wzajemnego przestrzegania granic. Uczy również

brania odpowiedzialności za swoje decyzje i zachowanie. W autorze zachowania buduje się

przekonanie: Ja to zrobiłem, ja podjąłem decyzję, więc ja ponoszę konsekwencje. Używając w

wielu sytuacjach kary jako podstawowego narzędzia wychowawczego uniemożliwiamy dzieciom

zrozumienie tego podstawowego regulatora stosunków społecznych. W przypadku tradycyjnych

metod na ogół relacje między zwaśnionymi stronami pozostają "uszkodzone". Kara, czy

wymuszone przeprosiny nie służą naprawieniu tych relacji, a nawet przywróceniu stanu sprzed

konfliktu. W KN pokazanie naturalnych konsekwencji odbywa się poprzez rozmowę wszystkich

stron uwikłanych w konflikt według szczególnych, ustalonych wcześniej zasad. Dzięki tej

rozmowie autor

dowiaduje się jak jego zachowanie wpłynęło na inne osoby. Każda osoba biorąca udział w KN ma

prawo powiedzieć o tym, co się w niej dzieje, jakie przeżywa uczucia, jakie ma potrzeby w

związku z zaistniałą sytuacją (w zwykłych metodach, niejednokrotnie "winny" nie dostaje takiej

szansy). Ta forma wymiany informacji sprzyja uczeniu wrażliwości na drugiego człowieka, pomaga

dbać jednakowo o swoje dobro i dobro innych ludzi, pomaga w budowaniu relacji

interpersonalnych opartych na porozumieniu, a nie przemocy.

 

***

 

Po zrozumieniu przez autora i pozostałych członków społeczności konsekwencji zdarzenia, kolejnym krokiem jest znalezienie takiego sposobu naprawienia krzywdy lub szkody, który będzie satysfakcjonował odbiorcę i wszystkie osoby biorące udział w KN. Określane jest mianem

zadośćuczynienia - jeżeli dziecko stłukło szybę to może zapłacić za nią ze swojego kieszonkowego, albo zrobić coś dobrego dla właściciela okna (np. przynieść zakupy, wyprowadzać psa, posprzątać podwórko...). Jeżeli dziecko poniżyło kogoś i naraziło go na utratę dobrego imienia - powinno zrobić coś, co pomoże przywrócić dobre samopoczucie odbiorcy tego czynu, naprawi i wynagrodzi doznane krzywdy. Np. może to być przeproszenie w obecności tych osób, które były świadkami, zrobienie prezentu, pomoc w uczeniu się, itp. Może to być również działanie dobroczynne skierowane do innego odbiorcy, np. dla dzieci z Domu Dziecka, dzieci w szpitalu lub osób starszych. Na wspólnym spotkaniu poszukiwanie odpowiedniej formy

zadośćuczynienia trwa tak długo, aż będzie dla wszystkich satysfakcjonujące. Zadośćuczynienie to niezwykle ważny element w naprawieniu relacji. Gdy ktoś zrozumie znaczenie swojego zachowania, jest gotów ponieść konsekwencje swojego czynu. Przyjmuje je ze zrozumieniem i akceptacją oraz gotów jest naprawić to, co zniszczył, poprzez ustaloną rekompensatę. Wpływa to w sposób znaczący na poprawę wzajemnych stosunków w całej społeczności. Jest to sytuacja, w której również odbiorca ma znacznie większe korzyści, niż w przypadku tradycyjnej metody opartej wyłącznie na karze (tu korzyścią jest poprawa relacji, tam - wyłącznie satysfakcja z poniesienia kary przez autora czynu).

 

Jak Kręgi Naprawcze trafiły do Polski? 

 

            Zaczęło się prosto: na spotkaniu towarzyskim Tomasz Bagiński, propagator KN w Polsce,

usłyszał o Dominicu Barterze, który prócz stworzenia modelu, aktywnie wprowadzał go do szkół,

organizował konferencje sprawiedliwości naprawczej, mediował pomiędzy stronami konfliktu w ramach procesów sądowych. Zafascynowani jego osiągnięciami członkowie FundacjiŚwiadomego Rozwoju zaprosili Dominica Bartera do Polski. W kilku spotkaniach zorganizowanych przy Ośrodku Kształcenia dla Nauczycieli wzięło udział blisko 100-120 osób. Warsztaty KN realizowane są do tej pory we Wrocławiu, Katowicach, Łodzi, Poznaniu, Krakowie, Gliwicach i w Warszawie.

 

Dla głodnych wiedzy:

 

 

[1] Teresa Grąziewicz-Jóźwik, Poradnia Psychologiczno-Pedagogiczna nr 12, Rozwiązywanie

konfliktów w szkole i w rodzinie metodą Kręgów naprawczych, http://www.ppp12.waw.pl/

artykuly/192-rozwiazywanie-konfliktow-w-szkole-i-w-rodzinie-metoda-kregow-naprawczych