To wielki honor i nadzwyczajne duchowe przeżycie wziąć udział w uroczystości beatyfikacji Rodziny Ulmów w Markowej. Rodziny zamordowanej przez Niemców wraz z dziećmi. Także tym nienarodzonym. Dla nas, chrześcijan i Polaków, ich bohaterstwo i poświęcenie to również wielka nauka i zobowiązanie. By zawsze dawać świadectwo naszej wiary i tożsamości, gdy zagraża im antyludzka i bezbożna cywilizacja. Także dziś – podkreślił minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
Wobec heroicznej postawy rodziny Ulmów nie sposób przejść obojętnie. Siłą człowieczeństwa, głębokiej wiary i prawdziwej miłości bliźniego pokonali barbarzyńską przemoc i nienawiść niemieckich okupantów. 10 września 2023 roku do grona beatyfikowanych Polaków dołączyli Józef i Wiktoria Ulmowie z podkarpackiej wsi Markowa (powiat łańcucki) wraz z siedmiorgiem ich dzieci, w tym jednym nienarodzonym. Proces beatyfikacyjny wykazał, że motywacją do ofiarnego pomagania Żydom była miłość do ludzi płynąca z wiary. W swoim osobistym egzemplarzu Pisma Świętego Józef Ulma na czerwono podkreślił wersety: „miłość Pana Boga i miłość bliźniego” oraz „miłosierny Samarytanin”.
Realia wojny
Podczas II wojny światowej Józef i Wiktoria Ulmowie wraz z sześciorgiem dzieci mieszkali w podkarpackiej wsi Markowa koło Łańcuta. Wspólnie prowadzili gospodarstwo – Józef zajmował się rolnictwem, a Wiktoria prowadziła dom i opiekowała się dziećmi. Rodzina Ulmów mieszkała z dala od gospodarstw innych mieszkańców wsi. Podczas niemieckiej okupacji większość miejscowych rodzin żydowskich została zabita na miejscu lub wywieziona i zamordowana w obozie zagłady w Bełżcu. Ci, którym udało się uniknąć śmierci z rąk okupanta, znaleźli schronienie u mieszkańców okolicznych wsi. W Markowej żyło przed wojną około 20 rodzin żydowskich, w powiecie łącznie około 1000 osób. Dzięki pomocy polskich rodzin wojnę udało się przeżyć kilkunastu z nich.
Poruszające świadectwo
Jesienią 1942 roku Ulmowie wzięli pod swój dach ośmioro Żydów z Łańcuta i Markowej. Mieli świadomość, że na ziemiach polskich, okupowanych przez Niemców, za pomoc i ukrywanie ludności żydowskiej grozi nieuchronna kara śmierci. Dali schronienie Saulowi Goldmanowi i jego czterem synom oraz dwóm córkom i wnuczce Chaima Goldmana - Lei Didner z córką i Geni Grünfeld. Ulmowie dali poruszające świadectwo, że w imię prawdziwej ewangelicznej miłości bliźniego człowiek jest gotów przezwyciężyć ogromny lęk, a nawet oddać życie.
Za ukrywanie żydowskich sąsiadów rodzina Ulmów została bestialsko zamordowana przez Niemców 24 marca 1944 roku. Przed świtem oddział niemieckich żandarmów z Łańcuta otoczył gospodarstwo Józefa i Wiktorii Ulmów. „Patrzcie, jak giną polskie świnie, które przechowują Żydów” - miał powiedzieć podczas egzekucji jeden z morderców Joseph Kokott. Niemcy rozstrzelali wszystkich. Nie oszczędzili dzieci. Najstarsza córka Ulmów, Stasia, nie miała jeszcze 8 lat, najmłodsza, Marysia, miała zaledwie 1,5 roku. Wiktoria była w zaawansowanej ciąży. Według niektórych źródeł, pod wpływem stresu, zaczęła rodzić.
Błogosławiony nienarodzony
Beatyfikacja nienarodzonego dziecka Józefa i Wiktorii Ulmów będzie precedensem w historii Kościoła Katolickiego. Mimo że nie znamy jego imienia ani płci, męczennik za wiarę zabity w łonie matki może stać się patronem dzieci zmarłych przed urodzeniem. To apel w obronie godności życia każdego człowieka od momentu poczęcia do naturalnej śmierci.
Sprawiedliwi wśród Narodów Świata
W 1995 r. Ulmowie zostali pośmiertnie uhonorowani tytułem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata. W 2010 r. prezydent Lech Kaczyński odznaczył ich Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. Rodzina Ulmów symbolizuje wszystkich Polaków, którzy zginęli z rąk Niemców za pomoc Żydom podczas II wojny światowej. Dzień ich mordu, 24 marca, został ustanowiony Narodowym Dniem Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką.
Info: Biuro Komunikacji i Promocji / Ministerstwo Sprawiedliwości